Gregorianum

Nika

A propos słuchania - chcecie pozostałe kawałki?

Stasiuu

Pytanie. A są już wszystkie?

Nika

Wszystkie. Wysyłam.

Stasiuu

Bajera

Dżozi

W takim razie przepraszam za moje nie zrozumienie w sprawie sobót.
Niestety teraz was zawiodę po raz kolejny. Nadal nie mogę śpiewać.
Nie będzie mnie ani dzisiaj ani jutro, więc już teraz okazuję skruchę i obiecuję poprawę.
Pierwszy raz tak długo trzyma mnie takie zapalenie. Nie jest to fajne.

Stasiuu

Zdrowia Dżozi. A jutro próby i tak nie ma

Nika

Kochani,
proszę zdecydujcie, o której spotykamy się w czwartek. Czy robimy próbę od 18 do 20 i potem jedziemy na sesję zdjęciową? Czy próbę odpuszczamy i robimy tylko zdjęcia?
Jeśli chodzi o fotki to jest jeszcze jedna sprawa - na pewno potrzebne są nam zdjęciach w strojach organizacyjnych, ale może też jeszcze w nieco innych? Padła propozycja kupna koszul lnianych, musicie zdecydować czy chcecie takie, a jeśli tak to wybrać fason i kolor. Znajdziecie je tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]
Len jest fantastycznym materiałem, ale ma jedną dużą wadę - gniecie się Happy

. Zastanówcie się czy na każdy wyjazd chcecie zabierać ze sobą żelazko Happy

.
Proszę potraktujcie sprawę zdjęć poważnie - sesja nie jest tania, więc podejdźmy profesjonalnie w fazie przygotowań do zdjęć jak i w samym studiu.
Mam nadzieję, że znajdziecie czas, żeby 11-go po sesji pójść na piwo /mam nadzieję, że Preambulum dołączy, zresztą Panie będą również mile widziane na sesji Cool

/

Jacek

jak dla mnie czarna koszula etniczna jest spoko.
[link widoczny dla zalogowanych]
trzeba coś pod nią pewnie białego zakładać, ale to chyba nic strasznego?
żelazko to nie problem, gorzej z chętnymi do prasowania Happy

Pasztet/Pawełek

Mi prędzej ta Kimo - [link widoczny dla zalogowanych]
i ta co wybrałeś tylko w wersji bialej

Stasiuu

Eee. Lipa. Nie ma lnianych w kolorze lnu..

Dżozi

To jest moja opinia proszę sie nie denerwować ani no właśnie, bo każdy ma swój punkt widzenia:

Jeżeli miałbym wybierać, to tą co Pasztet pokazał, ale i tak mam kilka "ale":
1 sprawa. Jak już Berenika dobrze zauważyła te koszule będą się strasznie gniotły i jak któryś z nas zapomni ją ogarnąć to będzie wyglądał jak wygnieciony brzydki typ wśród cudnie wyprasowanych... Jest dość spory problem, bo nie wygląda to dobrze.
2 sprawa to jaki jest w ogóle pomysł? Czy to ma być nasz nowy strój zamiast naszego teraźniejszego czy ma być traktowany jako ten mniej formalny na luźniejsze okazje??
Ja niestety jestem spaczony i wybredny więc mojego zdania możecie nie brać jakoś super pod uwagę, ale tak jak mówiłem nie czuję się komfortowo w naszych strojach, a taka koszula etniczna to trochę z deszczu pod rynnę, jak dla mnie. Ja najlepiej czuje się w czymś prostym typu: czarne spodnie, czarne buty, czarne skarpetki, czarna koszula, czarna marynarka z np. naszym małym logiem umieszczonym z boku klatki piersiowej, i super. Tylko oczywiście mało oryginalne i zbyt oklepane. Nic nie poradzę że to mi pasuje najbardziej.

Trudna sprawa z tym strojem, ale trzeba właśnie ustalić czy to ma być druga wersja jako luźniejsza czy zastępcza.

Pośpiech to najgorszy doradca, więc nie śpieszmy się z tym zakupem, żeby zrobić to jeszcze przed sesją. Tak myślę.

Gorąco pozdrawiam wszystkich Gregorian i Glorian

Nika

Masz rację, że pośpiech jest najgorszym doradcą.

Co do strojów obecnych i generalnie strojów koncertowych -to nie tylko do Ciebie Józku, także do Paszteta i Sowy.
Niestety odnoszę wrażenie, że do strojów gregorianowych nie podchodzicie jak do kostiumów scenicznych. To nie są rzeczy do chodzenia na co dzień, na imprezę czy do cioci na imieniny. W czarnych spodniach, koszuli, marynarce można pójść wszędzie. Tak też występuje większość artystów, ale nie dlatego, że to takie eleganckie, komfortowe tylko, że zespoły, które grają, śpiewają ze sobą od przypadku do przypadku nie widzą sensu lub nie stać ich na kupienie "oryginalnych" kostiumów. Czarny kolor jest najbardziej uniwersalny i najłatwiej stapialny. Nasz wzrok, a właściwie mózg łaskawiej traktuje różne odcienie czerni niż czerwieni lub zieleni.
Obawiam się, że "nasze małe logo" na czarnym tle nie będzie zauważalne i staniecie się kolejnym banalnie ubranym zespołem.
Zauważcie, że poza większością orkiestr symfonicznych (w których królują fraki), inne zespoły grające lub śpiewające ze sobą na stałe mają swoje własne stroje koncertowe. Nie są one wyłącznie wymysłem jakiegoś estety, mają przynajmniej dwa zadania 1. przekazać publiczności, że muzycy, którzy przed nimi stoją nie są przypadkową grupą, która zebrała się na dwie próby przed koncertem oraz 2. mają być znakiem rozpoznawczym zespołu, orkiestry, taką dodatkową wizytówką w postaci rozpoznawalnego kostiumu. Wy wypracowaliście sobie tę rozpoznawalność, zadajcie sobie pytanie czy warto z niej rezygnować na rzecz nic nie mówiącej czerni? /przypomnijcie sobie podobne dyskusje na temat nazwy zespołu/.

Poza tym wtrętem w dyskusję postanowiłam się już więcej nie wtrącać - zrobicie jak będziecie chcieli, możecie modyfikować te stroje, które są, wymyślić zupełnie coś innego, możecie śpiewać także ubrani na czarno, ja się dostosuję, zresztą jak zauważyliście ja ubieram się na czarno (co prawda głównie po to, aby swoją osobą, a raczej ubraniem nie przyciągać uwagi publiczności), więc choćby z tego powodu nie mogę Wam zabraniać występowania w tym kolorze. Wiem jedno, te stroje które macie tuszują drobne mankamenty, ukrywają brzuszki, wydłużają krótsze szyje, wysmuklają sylwetkę, dodają uroku, sprawiają, że każda kobieta się za Wami ogląda (włącznie ze mną, ja Was uwielbiam w tych strojach Embarassed

, chyba działa tu powiedzonko "za mundurem panny sznurem", mimo, że te "mundury" nieco inne to "coś" sprawia, że mechanizm jest identyczny Happy

- to, że powinny być nieco staranniej uszyte i być może z innego materiału to inna sprawa, zresztą z daleka i tak nie widać wpadek krawcowej - naprawdę wyglądacie rewelacyjnie, szkoda, że nie chcecie tego zaakceptować Sad (1)

)

Gość

też mam nadzieję, że Preambulum sie dołączy i z góry dziękujemy za zaproszenie!

Lech

Nika

no co?